Wieczorkiem bylismy jeszcze z organizatorem naszego pobytu w hanoiskim pubie.
Zjedlismy wlasnie sniadanie i czekamy na nasz transfer na lotnisko i dalej juz lecimy do Saigonu. Tutaj prawdziwa wietnamska pogoda, czyli okolo 18 - 20 stopni i do tego cos co trudno opisdac ani to deszcz ani mgla - poprostu rosa a moze wilgoc w powietrzu.
O 12tej wylecielismy do Saigonu. Na lotnisku czekał na nas kierowca. Niestety podróż z Saigonu do Mui Ne (około 24 km) zajęła nam ponad 6 godzin. Nasze kochane polskie drogi są jednak lepsze. Z pewnością odmienne mamy też style jazdy samochodem.
Około 20-tej dotarliśmy do naszego hotelu.
Hotel jest piękny - nad samamym morzem i do ego mamy bunaglow w pierwszej linie brzegowej. Pogoda jest również wypoczynkowa - wieczorem około 30 stopni.
Zatem zaczynamy leniuchowanie i ładowanie baterii.
Przed nami pełne 4 dni słodkiego nic nie robienia.
Pozdrawiamy
TiM