Dojechaliśmy przed 18-ta. Właśnie się szykujemy na podbój starego miasta.
Ten dzien spędziliśmy w zasadzie w podróży. Najpierw kilka godzin w Taxi z Mui Ne do Saigonu. Póżniej lot.
Popołudniu znowu taxówką z Da Nang do Hoi An.
Do Hoi An wracamy po 3 latach. Jest to najbardzije uroczy i jedyny tak dobrze zachowany port morski Azji Południowo - Wschodniej z czasów kolonialnych.
Hoi An to oprócz zabytków również miasto krawców i szewców.
Trzy lata temu Tomek uszył sobie tutaj buty na miarę. Bedziemy je po 3 latch reklamować, gdyż w Polsce się rozkleiły. Mamy nadzieję, że oddadzą nam parę dolarów, które pozwolą nam na dalszą podróż.