Wczoraj wieczorem spotkaliśmy się z przedstwicielem biura, które organizuje dla nas naszą 6 dniową wyprawę na północ Wietnamu. Taką trasą udaje się bardzo mało turystów. Zatem czeka nas moc wrażeń z poznania prawdziwego Wietnamu - nie dostępnego jeszcze dla aż tak wielu turystów jak wybrzeże. Tam w zasadzie nie ma utwradznych dróg. Podobno mamy najlepszego kiekrowcę,najlepszego przewodnika i najlepszy samochód - trudno jednak powiedzieć co to ma zaczyć. Może najlepszy - który zgodził się z nami jechać?
Poinformowano nas również, że może być kłopot z intrnetem. Zatem trudno jest nam zagwarantiwać codzienne informacje o naszej trasie.
Pierwszego dnia ruszamy jeepem do Mai Chau (dolina- wioski mniejszości etnicznej - białych Tajów). Do tego miejsca docierają jeszcze dość często indywidualni turyści. Nocleg mamy we wsi - w jakimś starym domu na palach u rodziny Tajskiej.
Zdjęcia pewnie zamieścimy dopiero po powrocie
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie. Najpóźniej odezwiemy się dopiero w najbliższy piątek.Mamy jednak nadzieję, że złapiemy gdzieś chociaż na chwilę internet.